22.11.2015

21. ULUBIEŃCY PAŹDZIERNIKA - REVLON, AVON, BELL, GOLDEN ROSE


Witam Was w drugiej części ULUBIEŃCÓW PAŹDZIERNIKA.
W tym poście zaprezentuję Wam resztę kosmetyków, które skradły moje serce w październiku.
Jeśli jesteście zainteresowani, to zapraszam do czytania dalej J.




Dość długo szukałam podkładu, który będzie odcieniem idealnie wpasowywał się w moją niedoskonałą cerę i który przede wszystkim nie będzie ciemnieć. Wreszcie skusiłam się na zakup czegoś marki REVLON, a dokładniej, podkładu REVLON COLORSTAY.

Same pewnie wiecie, że zakup przez internet czegoś nowego, to trochę jak błądzenie po omacku. Owszem, drogerie internetowe zamieszczają zdjęcia produktów oraz swatche, ale nigdy tak naprawdę nie jesteśmy w stanie powiedzieć ile prawdy jest w zdjęciu. Mnie, na szczęście, udało się trafić idealnie, a zdecydowałam się na odcień 150 Buff. Wybrałam ten do cery mieszanej i przetłuszczającej się, a niedawno kupiłam do skóry suchej, aby móc sobie je porównać.
Dziś jednak skupiam się na tym do skóry mieszanej/przetłuszczającej się.
Nie wiem, jak to wygląda u Was, ale moja twarz jest ciemniejsza od reszty ciała, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Nie jest to, co prawda, aż tak widoczna różnica, ale niestety podkład muszę wybierać dopasowując go do skóry szyi. Dlatego też ważnym dla mnie jest, żeby podkład nie ciemniał.

REVLON COLORSTAY ma świetne krycie, nie ciemnieje, dobrze się rozprowadza, a jedynym minusem jest brak pompki w opakowaniu, co trochę utrudnia mi życie, ale najważniejsze, że produkt sam w sobie jest dobry.

 



W ulubieńcach muszą koniecznie znaleźć się szminki marki AVON. Obecnie posiadam pięć kolorów w czarnych opakowaniach, ale te trzy, które widzicie na zdjęciu są GENIALNE i pochodzą z nowej linii nudziaków.
Krycie jest świetne, konsystencja naprawdę przyjemna, bo kremowa, a na dodatek zapach tych szminek jest miły. Opakowania również są dobrze wykonane i bardzo elegancko się prezentują.

Środkowa szminka o wdzięcznej nazwie Romance jest moim absolutnym faworytem, bo ostatnio strasznie mnie ciągnie do przydymionych kolorów. Brudny róż, róż wpadający w brąz, brudne, jesienne kolory? Biorę wszystko J.
Za każdą ze szminek zapłaciłam, o ile mnie pamięć nie myli, coś w granicy dychacza.




TO. JEST. CIEŃ. IDEALNY. Zarówno kolor, jak i konsystencja to dla mnie istny hicior. Idealnie nadaje się do zaznaczania załamania powieki, jak i rewelacyjnie sprawdza się w konturowaniu twarzy. Rozciera się tak dobrze, że aż trzeba uważać, żeby się nie zapomnieć i nie nałożyć go zbyt dużo. Praca z nim to sama przyjemność.
Zdjęcie nie oddaje tego koloru tak, jak powinno, ale to chłodny brąz, który przy mojej bladej twarzy bardzo dobrze się sprawdza.
Cień Matte & Nude kupiłam w Biedronce, a całe stoisko z kosmetykami Bell, to dla mnie jak pięknie ozdobiona choinka.
Cena tego cudeńka to jedyne 7.99, a do tego cień jest bardzo wydajny. No ideał.


Moją przygodę z Golden Rose postanowiłam rozpocząć od lakierów do paznokci. Spośród ogromnej ilości propozycji kolorystycznej z linii 60Sec Express Dry wybrałam trzy i oczywiście nie mogło zabraknąć wśród nich przydymionego różu, który na zdjęciu wyszedł nieco jaśniejszy niż w rzeczywistości jest.
Lakiery w rzeczy samej schnął bardzo szybko, a do tego mają całkiem dobre krycie.
Muszę zaznaczyć, że nie jestem zbyt wymagająca, jeśli chodzi o lakiery, to, co cenię sobie najbardziej, to krycie i różnorodna gama kolorystyczna. Trwałość, to u mnie drugorzędna sprawa, bo przez wzgląd na pracę, jaką wykonuję i narażenie paznokci na otarcia i łamanie, nawet najlepszy lakier by odpryskiwał.
Lakiery z Golden Rose mi osobiście bardzo podpasowały. Są tanie, szybko schną i jest, z czego wybierać. Każdy lakier kosztował 4.90.

Cóż, to tyle, jeśli chodzi ulubione kosmetyki minionego miesiąca. Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam swoimi zachwytami J.

Jeśli spodobała się Wam notka, to byłabym wdzięczna za polecenie jej dalej, komentarz bądź zaobserwowanie bloga J.

Pozdrawiam,
Ravi Ollie


4 komentarze:

  1. Fajny wpis, może z czegoś skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama używam podkładu REVLON i jest on fenomenalny, chyba najlepszy na rynku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo nie lubię października, chyba najgorszy z możliwych miesięcy w roku. Zimny, ponury, brrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  4. Październik zły nie jest jednak listopad to już tragedia. Niestety pogoda zupełnie nie dopisuje, jest szaro, buro i ogólnie bardzo nieprzyjemnie...

    OdpowiedzUsuń

Senkju for komentarz XD <3

Obserwatorzy